- Zachodniopomorski Klub Miłośników Kolei -

Forum Internetowe
Dzisiaj jest 18 kwie 2024, 13:29

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 13 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna
Autor Wiadomość
Post: 13 mar 2015, 0:23 
Offline

Rejestracja: 22 mar 2009, 13:43
Posty: 1629
Lokalizacja: Dolice
Cytuj:
...
- jazdy z rozkładem - psują zabawę, ale uwaga przy dużym układzie jednak trzeba by określić jakieś zasady np umożliwianie wjazdu na dane odgałęzienie przez zawiadowcę i jakieś ogólne zasady co do ilości składów na danej części makiety aby uniknąć "korków" czy nadmiernych przestojów
Nie zgadzam się, że rozkład jazdy psuje zabawę. Przy dużej ilości pociągów wydaje się być niezbędny. Takie ma przemyślenia po Sosnowcu 2014. Oczywiście finalnie i tak rozkład jazdy jest iluzoryczny, bo jest np. wiele awarii, wykolejeń czy problemów ze zestawieniem składów na stacjach towarowych.
Cytuj:
- karty taborowe - nie rozumiem idei, aczkolwiek patrzą ze swojej strony gdyby tak mieć ze trzy stacje kontenerowe na dużej makiecie i przesyłać między nimi kontenery to mogłaby być niezła zabawa (dotyczy też innych ładunków)
Znowu się rozpisałem...
Karty Taborowe wg mnie są potrzebne do zestawiania pociągów. Np startuje pociąg x o określonej godzinie zgodnie z rozkładem i maszynista ma w garści zestaw kart wagonowych. Dojeżdża do stacji pośredniej gdzie ma zostawić kilka wagonów. Których? Ano właśnie wg kart wagonowych, bo zawiadowca ma plan, że na jego stacji trzeba odłączyć właśnie te wagony, które pojadą w innym kierunku w innym składzie.
Tak to wszystko wyglądało w Sosnowcu.

_________________
wmac27 - Maciej
Zachodniopomorski Klub Miłośników Kolei
http://www.zkmk.org


Na górę
Post: 13 mar 2015, 9:51 
Offline

Rejestracja: 14 kwie 2013, 21:04
Posty: 898
Mysle ze temat rozkladu i kart wagonowych zaslugiwal by na oddzielny watek... ale w wiekszosci zgadzam sie z Miano. Przy duzej makiecie jakas namiastke rozkladu powinnismy wprowadzic. Nie koniecznie godziny odjazdow i przyjazdów pociagow, ale na przyklad ilosc skladow osobowych, jezdzacych w danym momencie na danym odcinku. Mozna by cos swojego, posredniego opracowac, bo przyznam ze pociagi jezdzace bez przerwy w kolko jakos przestaly mnie juz bawic... Ide kart wagonowych jakos do mnie nie przemawia. Niby Macku masz racje, ale najpierw potrzebna byla by odpowiednia infrastruktura modulowa, a ta nie jest az tak rozbudowana, nawet wsrod calej sttandardowej braci. Owszem jest sporo stacji osobowych i osobowo-towarowych, ale stacje typowo towarowe mozna chyba policzyc na palcach. Chociaz nie ukrywam, ze tak jak napisal Miano, mogla by to byc ciekawa zabawa... Mozna na najblizszej wiekszej imprezie, cos tam podzialac w tym temacie i zobaczyc co z tego wyniknie.


Na górę
Post: 13 mar 2015, 10:21 
Offline

Rejestracja: 22 mar 2009, 13:43
Posty: 1629
Lokalizacja: Dolice
Cytuj:
... Przy duzej makiecie jakas namiastke rozkladu powinnismy wprowadzic. ...
Nie bardzo sobie wyobrażam taką namiastkę rozkładu. Czy to ma sens? Wg mnie albo jest rozkład jazdy taki jaki jest nam znany albo nie ma. Przestrzeganie takiego rozkładu jazdy to już inna sprawa. Zazwyczaj jest to nie możliwe z różnych względów. Jednak pociągi wyruszają na szlak punktualnie. Rozkład jazdy też obliguje do jakiejś dyscypliny, której nam zawsze brakowało w jakimś stopniu.
Proponuję jechać do Bielska Białej, poobserwować a potem przedyskutować to co widzieliśmy.
Jak na razie to brakuje nam podstawowej rzeczy jakim jest zegar. Bez niego nie ma mowy o rozkładzie.

_________________
wmac27 - Maciej
Zachodniopomorski Klub Miłośników Kolei
http://www.zkmk.org


Na górę
Post: 13 mar 2015, 15:17 
Offline

Rejestracja: 14 kwie 2013, 21:04
Posty: 898
Przepraszam że jeszcze tutaj piszę ale wątki nie zostały jeszcze przeniesione, a nie chciałem zaczynać kolejnego o tym samym... Uważam że to właśnie zegar jest głównym problemem w rozkładzie jazdy. Inna sprawa że trzymanie się sztywno rozkładu jest po prostu nudne, a tego staramy się unikać na imprezach dla publiczności. Dlatego myślałam o jakimś kompromisie... Do Bielska nie mam zamiaru jechać bo nie posiadam wymaganego przez sttandardowców taboru, ale jazdy Fremo już przerabialiśmy na Hobby 2012 i mam niemiłe wspomnienia.


Na górę
Post: 13 mar 2015, 17:27 
Offline

Rejestracja: 15 kwie 2013, 20:38
Posty: 231
Nie powinienem porównywać pracy z zabawą, ale rozkład w zabawie przypomina mi pracę. Jedzie pociąg, godzina przerwy, jedzie pociąg, godzina przerwy, jedzie pociąg, 5 godzin przerwy, nuda.................
Nie kolejarze lubią bawić się w kolej, kolejarz chce się pobawić kolejkami :lol:
Mam dość prawdziwej kolei na co dzień :!: I tu się nie zrozumiemy.
Jak dla mnie rozkład rozkładem, aby się nie zajechać, a więc jakieś obiegi, ilość pociągów i ich długość, ale kiedy chcę sobie pojeździć to jeżdżę, albo jest widownia to też jadę. Ktoś chce robić zdjęcia, albo film, to mu to ułatwiam.
Jak dla mnie i z moich doświadczeń, jest potrzebna osoba, albo dwie, która pilnuje ilość pociągów i śledzi ich ruch, taki dyspozytor liniowy, który odpowiada za cały ruch na makiecie i pomaga dyżurnym, by nie zajechali siebie, albo sąsiadów. Natomiast maszyniści muszą bezwzględnie słuchać dyżurnych i pytać o zgodę na wjazd i wyjazd na/ze stacji.
Osoba nadzorująca-dyspozytor może improwizować rozkład wedle potrzeby i sytuacji.
Co do listów przewozowych.....prawdziwej kolei mam dość, wybaczcie. Wystarczy mi myszka w łapie.
Może na imprezach zamkniętych, ale przy ludziach :?: Więcej tekturek widać niż wagoników na stacjach. Może dzienniki ruchu wprowadzić, książki przebiegów i kontrolki zajętości torów :?: Tak właśnie wygląda prawdziwa kolej. Teraz doszedł jeszcze przelew przed wyjazdem, bez niego ani rusz :lol:
Kolej koleją i kolejkami, ale w domu z synem zaczynamy gadać telefonogramami :evil:
Niestety, udziela się :geek:


Na górę
Post: 13 mar 2015, 19:57 
Offline

Rejestracja: 01 mar 2015, 15:08
Posty: 44
Mi się podoba pomysł z dozorcą ale jednak trzeba jeździć pod publike inaczej nikogo to nie będzie interesować :D


Na górę
Post: 13 mar 2015, 22:19 
Offline

Rejestracja: 14 kwie 2013, 21:04
Posty: 898
Uważam Mariusz, że masz sporo racji, ale widzę jeden bardzo duży problem, który to wszystko przekreśla. W Poznaniu były momenty gdy przy makiecie były 3 (dosłownie TRZY) osoby, z czego dwie sterowały stacjami a tylko jedna jeździła. Więc skoro jest problem ze znalezieniem odpowiedniej ilości maszynistów na daną chwilę, to "dyżurnego" na pewno się nie znajdzie... W Sopocie rozmawialiśmy na ten temat z Bartowym i wtedy zrodził się pomysł z namiastką rozkładu o której wcześniej wspomniałem. Wtedy w zależności od możliwości wprowadza się na makietę określoną ilość pociągów osobowych które mają jeździć pomiędzy danymi stacjami, urozmaicając je na przykład jakimś pospiesznym i towarowym (lub kilkoma) który przebija się w międzyczasie przez całą makietę. Wtedy na makiecie będzie się coś dziać. Oczywiście jest to dopiero luźna koncepcja, którą należy dopracować, ale na pewno chciałbym uniknąć podziału na zarządy i epoki... Inna sprawa że mnie osobiście nie kręci jeżdżenie w kółko bez sensu, więc koncepcję można by urozmaicać o jakieś "scenariusze"...
W Rakowcu testowaliśmy też "system łączności przewodowej", który na jedno torze sprawdzał się idealnie, więc może na większych imprezach warto powrócić do tego pomysłu?


Na górę
Post: 13 mar 2015, 23:06 
Offline

Rejestracja: 15 kwie 2013, 20:38
Posty: 231
Leszek, o dyscyplinie naszej nie pisałem celowo, bo to najsłabszy nasz punkt. Ja też się deklaruję, a jak to się kończy sam dobrze wiem. Do tego dochodzi też niestety nasza samodyscyplina i zależność od siebie i wtedy nie ma miejsca na samowolkę, albo bunt. Może modelarzem jestem kiepskim, ale doświadczenie zawodowe mam w obu materiach jakie potrzebujemy (trakcja i ruch), ale rzadko kto mnie raczył słuchać, a ja nie lubię się narzucać widząc, że laicy wiedzą lepiej.
Mam kolegę w Poznaniu, który nadzoruje ruch pociągów pasażerskich na terenie połowy Polski i daje radę. Naprawdę jedna osoba może nadzorować cała naszą makietę, ale trzeba jej słuchać. Wystarczy znać wszystkich maszynistów, mieć ich na oku i doradzać dyżurnym i można improwizować.
Jestem za rozkładem dla poc. pasażerskich. Towarowe na żywioł wedle potrzeb i zachcianek. Dla urozmaicenia puszczanie czasem luzaków. Symulowanie defektów, zamknięć torów na dwutorze, wyprzedzanie itp. jak na prawdziwej kolei.
Nie ma wstawiania pociągów bez uzgodnienia. Nie ma zostawiania pociągów. Jest za to przekazywanie składów z myszami. Niekoniecznie wszyscy muszą łazić za swoim pociągiem czasami pod modułami. Czasami jedna osoba może obsługiwać jeden odcinek kilkoma pociągami jakie akurat są na nim. Nie myślę tu o prowadzeniu dwóch na raz, tylko chodzenie pomiędzy węzłem a jedną odnogą.
Wymądrzyłem się trochę. Pewnie i tak mnie zaszufladkujecie na bocznicy.
Zbuduję coś na wzór WT i tam se będę PANEM :lol:


Na górę
Post: 13 mar 2015, 23:56 
Offline

Rejestracja: 22 mar 2009, 13:43
Posty: 1629
Lokalizacja: Dolice
Czytając Wasze posty doszedłem do wniosku, że trzeba jednak wprowadzić rozkład jazdy. Potrzebny będzie chociaż po to aby pociągi wyruszały na szlak zgodnie z planem. Jeszcze raz przypomnę, że przestrzeganie tego rozkładu na stacjach jest w przypadku pociągów pasażerskich w miarę dobre. Zaś w przypadku towarowych to już Wielka Improwizacja, bo każde manewry na stacjach pośrednich czy końcowych powodowały niezłe zamieszanie i wynikające z tego opóźnienia z wyjazdem na szlak. Moje doświadczenia w tym temacie są niewielkie bo zaliczyłem tylko jedną imprezę w Sosnowcu. Jednak dała mi ona wiele. Uważam, że wszyscy doskonale się bawili, maszynistów nie brakowało. Każdy brał rozkład jazdy swojego składu i czekał na sygnał odjazdu. Czasami na większych stacjach trzeba było dwóch, nawet trzech do dyrygowania manewrami bo robił się zator z nadjeżdżających składów. Moje zdanie jest takie: Trzeba przygotować rozkład jazdy na imprezę, dla osobowych i towarowych składów. Trzeba ułożyć też plany dla towarowych co i gdzie mają dostarczyć. Oczywiście trzeba mieć do tego infrastrukturę, czyli stacje towarowe lub przynajmniej stację osobową z wydzielonymi torami do obsługi ruchu towarowego. Tu zaczynają się schody, bo tych stacji nie mamy. Drugi problem to brak zegara.
W sumie więc te nasze dyskusje o rozkładzie czy kartach wagonowych są teoretyczne bo i tak nie możemy za wiele zrobić, przynajmniej na razie.

Druga sprawa to publiczność. Uważam, że za dużo angażujemy się dla publiczności. Niech ludzie odwiedzający nas będą dodatkiem(nie wiem czy to dobre słowo) do imprezy. Niech to będzie nasza impreza, dla nas. W sumie po kilku imprezach z udziałem publiczności efekty z tego wynikające są mizerna, wręcz żadne. pokazywali nas w TV, były audycje radiowe i co? Nic z tego nie wynikło. Zróbmy jakieś dodatkowe kółko z bettungsów i tam niech dzieciaki sobie jeżdżą, a my miejmy radość z jazdy na naszych modułach.

_________________
wmac27 - Maciej
Zachodniopomorski Klub Miłośników Kolei
http://www.zkmk.org


Na górę
Post: 14 mar 2015, 11:26 
Offline

Rejestracja: 19 kwie 2012, 19:23
Posty: 623
Uważam, że system łączności między stacjami to dobry pomysł. Doświadczyłem tego w Rakowcu, i powiem że lepiej to wygląda, gdy dyżurny nie wypuści ze stacji składu, niż ma się korkować przed kolejna stacją...gdzie czekają na wjazd np. trzy składy...
Czy karty wagonowe są potrzebne? Może wystarczy info z jednej stacji do drugiej typu ''jedzie skład węglarek, doczep kolejne''
czy ''jedzie towarowy, zostawi 2 kryte'', następny podczepi je do swojego składu...taka zabawę zainicjował Kaine właśnie w Rakowcu...
Jednak podstawą tego jest system łączności.
Dyscypliny musimy się nauczyć, osoba zarządzająca, czyli ''kapitan drużyny'' powinien być. Jednak uwagi wymieniane między nami nie powinny być wymieniane do uszu publiczności, jak ma to nieraz miejsce, ponieważ robimy sami sobie obciach...
Zabawa zabawą, ale porządek musi być.

_________________
Dariusz


Na górę
Post: 14 mar 2015, 11:35 
Offline

Rejestracja: 14 kwie 2013, 21:04
Posty: 898
Brak infrastruktury to istotny problem, myślę że w tej chwili nie do przeskoczenia (koszty budowy stacji), ale to o czym wspomniał Darek całkiem fajnie sprawdzało się w Rakowcu. Mieliśmy tam do dyspozycji 3 stacje z których Chudziny były największe (2 toru nie liczę, bo tam był hardcor ;) ) i jakoś dawaliśmy radę. Ale mieliśmy telefony...
Jeśli chodzi o imprezy dla publiczności to wydaje mi się że dają one naprawdę sporo. Dla porównania na Hobby 2013 zrobiliśmy prawdziwy show i wszyscy o nas mówili, ale jak w zeszłym roku wystawiliśmy małą makietę i mizernym ruchem pociągów, to pojawiały się nawet opinie że TT umarło :roll:


Na górę
Post: 14 mar 2015, 14:23 
Offline
Prezes Klubu

Rejestracja: 03 maja 2009, 10:27
Posty: 1244
centralka telefoniczna uruchomiona, dorabiamy gniazda i łączność możemy mieć na każdej imprezie.


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 13 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl