- Zachodniopomorski Klub Miłośników Kolei -

W czasie kiedy Prezes zabawiał dzieci na głównej sali kręcąc z nimi kolejne kółka na stworzonym owalu i wręczając im dyplomy małego maszynisty my ruszyliśmy na stację Sosnowiec Główny. Za chwilę miało się na nim pojawić Pendolino.

Przejście podziemne prowadzące z ulicy Kilińskiego do dworca. Projektant tych schodów powinien 100 tyś. razy wejść i zejść nimi do tunelu i może nigdy więcej by nie zaprojektował takiego bubla.
Stopnie są za wysokie, a odległości między kolejnymi stopniami nie koniecznie ma takie same odległości. Peron 2. Widok w kierunku Sosnowca Południowego, Sosnowca Dańdówki i Tunelu (linia 62), Katowic Szopienic Południowych i Katowic (linia 1) oraz w przeszłości Mieszka (linia 659). Wiata peronowa, jak widać mocna nadgryziona zębem czasu. Widok z peronu 2 w kierunku Będzina, Dąbrowy Górniczej i dalej Warszawy Centralnej (linia 1).
W tle po lewej stronie znajduje się technikum, w którym odbyła się impreza modelarska. Przy peronie 1 stał Flirt EN75-003 w barwach Kolei Śląskich, który realizował przejazd KS 40620 S1 w relacji Gliwice - Częstochowa.

W tzw. międzyczasie przez stację przejechał szynobus realizujący przejazd techniczny. W końcu się doczekaliśmy.
Na stację dotarł ED250-018 jadący w relacji Gdynia Główna - Katowice. Tak prezentuje się budynek dworca od strony peronów. Widok z peronu 1. Luktrez wrócił na imprezę, a my ruszyliśmy do miasta.
Zejście z preonu 1 do przejścia podziemnego. Przejście podziemne. Po wyjściu z przejścia podziemnego niespodzianka...
Tak Katowice witają zmęczonych trudami podróży podróżnych.

Aleś walnął babola.

Faktycznie, wielbłąd

No to niezbędna jest korekta do ostatniego zdjęcia
Po wyjściu z przejścia podziemnego niespodzianka...
Tak Sosnowiec wita zmęczonych trudami podróży podróżnych.

My ruszyliśmy najpierw do centrum handlowego na kawę i dodatki
Następnie się rozdzieliśmy. Peter wrócił na imprezę, Marlenka zabrała Sakoriusa na zakupy , a ja z Waldim ruszyliśmy na podpój Sosnowca. Naszym celem była kolejna stacja - Sosnowiec Południowy.
Kładka prowadząca z ulicy Teatralnej do dworca i na Osiedle Naftowe. Frontem do klienta. Winda nieczynna.
Dobrze, że zbudowali długi podjazd dla rowerów. Podjazd dla rowerów. Widok z dołu. Wejście na kładkę i bohater pierwszego planu. '
Podjazd dla wózków znajdujący się po lewej stronie wygląda na dość ekstremalny. Podjazd dla rowerów. Widok z kładki. Widok z kładki w kierunku stacji i dalej Osiedla Naftowego. Pod kładką znajduje się jakieś targowisko. Zejście prowadzące do niego było zamknięte. Samo targowisko wyglądało na opuszczone.

W końcu dotarliśmy na stację. W lewo Sosnowiec Dańdówka (linia 62), w prawo Sosnowiec Główny (linia 62) i łącznica Sosnowiec Południowy [R 7] – Sosnowiec Główny [R 52] (linia 660) prowadząca w kierunku Katowic Szopienic Południowych (linia 1). Na planie prezentuje się to tak: Budynek dworca, a właściwie jego ruiny. Zamurowane jedno z wejść do budynku dworca. W lewo Sosnowiec Dańdówka, w prawo Sosnowiec Główny. Kolejne z zamurowanych wejść do budynku dworca. Wygląda ono na wejście główne.
Widok w kierunku Sosnowca Głównego.

W tzw. międzyczasie "rzuciliśmy okiem" na pobliski terminal kontenerowy Laude Smart Intermodal S.A. zlokalizowany na ulicy Kościelnej vis-a-vis budynku dworca. Widok z peronu 2 w kierunku Sosnowca Dańdówka. Na peron 2 dostaliśmy się przejściem lokalnym wydeptanym przez pobliskich mieszkańców.
Na końcu tego przejścia (od strony Osiedla Naftowego) czaił się patrol policji, który prawdopodobnie został zadysponowany, jako wsparcie dla strażaków, gaszących jakiś mały pożar. O tym patrolu dowiedzieliśmy się od starszej Pani, która cofnęła się na jego widok.
Od kolejnego mieszkańca dowiedzieliśmy się, że policjanci często chowają się za budynkiem dworca. W chowanego bawią się zarówno policjanci z Sosnowca, jak i ci z Katowic. Co ciekawe stosują także różne taryfikatory: sosnowieccy 100 złotych, katowiccy robią promocje i kasują tylko 50. Ciekawe czy była to opowieść z cyklu "miejskich legend", czy faktycznie policjanci z Katowic operują także na tym terenie? Postanowiliśmy nie czekać na jakiś patrol, żeby tę historię zweryfikować.

Widok w kierunku Sosnowca Głównego. Infrastruktura peronowa.

Po chwilowej przerwie technicznej ruszamy dalej.
Budynek dworca. Widok z kładki w kierunku ulicy Teatralnej. W lewo Sosnowiec Główny, w prawo Sosnowiec Dańdówka. Zejście z kładki na peron. Widok w kierunku Sosnowca Głównego. Widok w kierunku Sosnowca Dańdówki.

Wracając na salę zahaczyliśmy ponownie o Sosnowiec Główny.
Tym razem zrobiliśmy kilka zdjęć od frontu.
W lewo Sosnowiec Południowy i Katowice Szopienice Południowe, w prawo Będzin. Główne wejście. Hol główny. Zejście prowadzące z holu do przejścia podziemnego.

Kolejny dzień imprezy przywitał nas ponownie pięknym słońcem.
Na makietę zawitały Ogórki Ja z Waldim i Łysym postanowiliśmy wybrać się na poranną wycieczkę.
Nasz wybór padł na pozostałości stacji Sosnowiec Pogoń.
Kierując się starotorzem w kierunku tej stacji, trafiliśmy na jeden z nielicznych elementów przypominających o tym, że kiedyś przebiegała tu linia kolejowa. Widok w kierunku Sosnowca Głównego.

Widok w kierunku Sosnowca Pogoni. W pobliskim wąwozie natrafiliśmy na taką oto konstrukcję.
Co to mogło być Starotorze? Pozostałości jakiejś konstrukcji. Łysy nawet znalazł coś dla siebie. Dotarliśmy na miejsce. Wokół panował niesamowity bałagan.
Wszędzie walały się śmieci. Nieliczne ślady potwierdzały, że był to teren ewidentnie kolejowy Tak wyglądała równia stacyjna. Teren stacji został częściowo zabudowany. Patrząc na ogólnie panujący bałagan na tym terenie, to chyba jest to najlepsze rozwiązanie. Wróciliśmy na salę, ale za długo na niej nie zabawiliśmy.
Nosiło nas i ruszyliśmy zaliczyć kolejną atrakcję uruchomioną przy okazji festiwalu modelarskiego.

W ramach małego uzupełnienia. Tak w przeszłości na mapie prezentowała się stacja Sosnowiec Pogoń. Jak widać była to duża stacja towarowa.

Wracamy do relacji. Na kolejny wypad w ramach festiwalu modelarskiego ruszyliśmy w składzie: Peter, Waldi i ja.
W tym celu udaliśmy się ponownie w bezpośrednie sąsiedztwo Sosnowca Głównego.
W oczekiwaniu na nasz środek lokomocji powoli gromadzili się podróżni. Po chwili nadjechała nasza atrakcja turystyczna ... Ikarus 280.70E
Autobus kursował na specjalnie uruchomionej linii S w relacji Sosnowiec Główny - Katowice ul. Piotra Skargi. Pasażerowie powoli zajmowali miejsca. Tak się podróżowało kiedyś do szkoły, tylko zdecydowanie więcej ludzi nimi jeździło. Obowiązkowym punktem wyprawy do Katowic był Spodek. Na przystanku końcowy przy ulicy Piotra Skargi w Katowicach wykonałem kilka zdjęć tego autobusu. Kabina kierowcy. Największym zaskoczeniem była dla mnie automatyczna skrzynia biegów.
W Szczecinie jeździły wyłącznie Ikarusy ze skrzyniami manualnymi. Kolejną różnicą były dwupłatowe drzwi zamontowane w tym egzemplarzu (u nas jeździły Ikarusy z tzw. harmonijkami)
Od jednego z podróżnych dowiedziałem się, że ten konkretny egzemplarz był jednym z ostatnich złożonych w... Katowicach. Oprócz Katowic, Ikarusy były także składane w Poznaniu, Warszawie, Mikołowie, Częstochowie i Łodzi. W ten sposób w latach dziewięćdziesiątych omijano 35% cło naliczane od wartości sprowadzanych do Polski pojazdów.

Zaprezentowany Ikarus 280.70E wyposażony był w silnik Rába D10UTS 180 Euro 1 o mocy 244 KM oraz automatyczną czterobiegową skrzynię biegów ZF 4HP590.