Cześć,
Mieć w klubie lokomotywę - ta idea kiełkowała mi w głowie już od dawna. Po zeszłorocznych wyjazdach do Ujazdu Wielkopolskiego pomysł ten zaczął nabierać bardziej realnych kształtów. Razem z Sakorius rozpoczęliśmy ściśle tajną operację poszukiwania lokomotywy, która spełniałaby nasze oczekiwania. Miał być efekt zaskoczenia i to się chyba nam udało osiągnąć
. Założenia były proste - lokomotywa miała być lekka, pozwalać na jazdę po zużytych torowiskach, łatwa w transporcie oraz mająca relatywnie niskie zużycie paliwa. Biorąc pod uwagę doświadczenie Mikołaja z Grodziska Wielkopolskiego nasz wybór padł na 409Da. Tutaj doszło kolejne założenie - silnik musiał być Henschela. Bliscy pozyskania takiej lokomotywy byliśmy już w połowie zeszłego roku, jednak finalnie nam się to nie udało. Niewiele brakowało, że również tym razem nasza operacja zakończyłaby się klęską, bo pojawił się problem z miejscem postojowym. Dzięki zaangażowaniu kilku osób ten problem również udało się nam rozwiązać i możemy już oficjalnie ogłosić: mamy w klubie lokomotywę i to w jak najbardziej słusznej skali 1:1!
Poniżej krótka fotorelacja z jej podróży do Szczecina.
Tak wyglądał jej załadunek.